Bardzo często okazuje się, że w trudnych chwilach życia brakuje nam pewności siebie.
Taką „chwilą” – specjalnie ujęłam to słowo w cudzysłów, bo czekanie na dziecko czasem trwa latami, jest leczenie niepłodności.
Nie jest sztuką tryskać wiarą w swoje siły, kiedy osiągamy sukcesy, realizujemy swoje plany, ludzie robią to, co chcemy, a kolejne cele realizujemy bez wysiłku i porażek.
Po prostu, kiedy mamy poczucie, że wszechświat nam sprzyja. Wtedy czujemy moc i jesteśmy pewni siebie. Swojej wartości, umiejętności, swoich racji.
Niestety, tej pewności siebie brakuje na co dzień w wielu sytuacjach związanych z niepłodnością.
Brakuje tego, co się z pewnością siebie wiąże: wiary w siebie, poczucia, że jestem ważna, kobieca. Brakuje zaufania do siebie i swoich decyzji, umiejętności wyrażania złości i mówienia „nie”. Dotyczy to większości codziennych sytuacji, nie tylko związanych ze staraniami. Dotyczy większości życiowych kryzysów.
Pewność siebie spada, jak przestają nam sprzyjać okoliczności zewnętrzne.
Samoocena i wiara w siebie spada, jak tylko okoliczności zewnętrzne, niezależne przecież od nas, sprawiają, że pojawiają się trudności.
Niemiła rozmowa z szefem, krytyka nowej fryzury, pretensje najbliższych…
A co dopiero, jak życie zaserwuje nam niepłodność?
Mierzenie się z problemami powoduje pytanie:
Dlaczego mnie to spotyka?
Dlaczego mnie to spotyka? To pytanie powoduje, że kobiety zaczynają szukać przyczyn życiowych niepowodzeń.
I odnajdują je… w sobie.
„Gdybym była chudsza, gdybym nie uprawiała sportu, gdybym nie zasłużyła na karę…” – pojawiają się myśli, które mają znaleźć usprawiedliwienie dla porażki.
Tylko że szukanie przyczyn jedynie w swoim zachowaniu nie poprawia sytuacji. Brak obiektywnego spojrzenia na zdarzenia życiowe sprawia, że szukamy przyczyn niepowodzenia w sobie.
I poczucie dumy z siebie ulatuje jak powietrze z balonika…
Znika pewność siebie, a wraz z nią poczucie wiary w siebie, zaufania do własnych myśli, przekonań, decyzji, zachowań, umiejętności, wyznawanych wartości…
Uważaj!
* Przegrasz, jeśli pewność siebie uzależnisz od opinii innych o sobie („mogłaś wcześniej pomyśleć o dziecku, ale ty tylko myślałaś o podróżach”).
* Jeśli to, czy jesteś wartościową osobą, będziesz mierzyć ilością sukcesów i porażek („skoro nie zachodzę w ciążę, to znaczy, że nie zasługuję na dziecko, może to jakaś kara…”).
* I kiedy weźmiesz na siebie całą odpowiedzialność za to, co się wydarzyło („to moja wina, że nie możemy mieć dziecka”).
Oczywiście z życiowych niepowodzeń należy wyciągać wnioski. Traktować je jak lekcje do odrobienia, tak, aby następnym razem być ostrożniejszą, mądrzejszą, bardziej kompetentną.
Zmieniaj to, na co masz wpływ: dietę, styl życia, lekarza, relacje, zdanie na swój temat 🙂
Kryzys nie oznacza, że masz utracić pewność siebie.
Pewność siebie ma ci towarzyszyć zawsze. Bez względu na okoliczności.
Nawet jak masz w życiu gorszy czas.
To nie oznacza, że ty jako kobieta utraciłaś swoją moc.
Wartościową osobą jesteś zawsze. Zapamiętaj i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej!
Z doświadczenia pewnie wiesz, jak trudno jest myśleć o sobie dobrze, kiedy życie podsuwa niemiłe okoliczności do pokonania.
Dobra wiadomość jest taka, że można nad tym pracować.
Pewność siebie można „wyćwiczyć”. Najlepiej zacząć w czasie, kiedy nie doświadczasz trudności.
Jednak każdy moment jest dobry, żeby nauczyć się być pewną siebie kobietą.
Niezależnie od okoliczności niepłodności!
Jak w trudnych chwilach życia zachować pewność siebie?
Zastosuj się do tych wskazówek i poczuj, jak z każdym dniem wzrasta twoje poczucie własnej wartości!
– Pamiętaj, że jesteś wartościowa i wspaniała niezależnie od okoliczności
– Stwórz listę swoich umiejętności, zalet, mocnych stron
– Odpowiedz sobie na pytania: za co siebie lubię? I – co w sobie lubię?
– Naucz się odreagowywać złość i żal. Wiele z nas ma tendencję do tłumienia emocji, udawania, że nie doświadczają złości… To się nie uda na dłuższą metę! Zwłaszcza doświadczając długotrwałego stresu związanego z emocjami niepłodności. W końcu wezbrane żale wyleją się z ciebie i będziesz się czuła gorzej niż gdybyś regularnie oczyszczała się ze stresów. Biegaj, zapisz się na zumbę, chodź na spacery, ćwicz jogę… Po prostu oddychaj…
– Codziennie rób rzeczy, które mają dla ciebie wartość.
– Pielęgnuj swoje pasje.
– Sprawiaj sobie przyjemności. To może być nawet kawa z pianką wypita przy oglądaniu ulubionego serialu, spacer z psem, rysowanie antystresowych kolorowanek itp.
– Do znudzenia powtarzaj sobie: jestem ważna, jestem pewna siebie, jestem wspaniała!
Te wszystkie zabieg mają jeden dodatkowy aspekt – zwiększając pewność siebie – zwiększasz swoje szanse na zajście w ciążę!
PS.
Pobierz bezpłatnie Ebook „Opanuj niepłodność w 5 krokach” i spraw, żeby czekanie na dziecko było łatwiejsze!