Od kilku miesięcy współpracuję z Magazynem Psychologicznym Tu i Teraz (być może wiesz, bo wstawiam na Facebooku linki do moich artykułów tam zamieszczanych związanych z niepłodnością). Okazało się, że jako osoba pisząca dla Magazynu mogę wziąć udział w spotkaniu autorskim i przeprowadzić wywiad. Z takiej możliwości skorzystałam od razu!
W ten oto sposób pod koniec stycznia miałam przyjemność przeprowadzić wywiad z niezwykłą osobą. Podróżniczką, kobietą niezależną, świadomą siebie, konsekwentną w podejmowanych wyborach, odpowiedzialną za swoje decyzje, kochającą siebie i uczącą tej trudnej sztuki innych.
Z Beatą Pawlikowską.
Szykując się do wywiadu i zastanawiając, o co mam zapytać, zaczęłam (a jakże inaczej w dzisiejszych czasach!) sprawdzać w Internecie wiadomości o Autorce, jej książkach (okazało się, że wielu nie znałam…), chciałam poznać po jej wypowiedziach, jaką jest osobą, o czym myśli, jak dochodzi do swoich wniosków, jaka jest jej filozofia życia.
I odkryłam, że podobna do mojej (pani Beata jest jednak bardziej konsekwentna)!
Pani Beata nie miała początkowo udanego życia, borykała się z wieloma problemami, relacjami, zwłaszcza z relacją z samą sobą.
Zaczęła podróżować poniekąd po to, żeby uciec od siebie, ale to się nie udało… Zawsze spędzała ze sobą 24 godziny na dobę, nawet w amazońskiej dżungli.
I w czasie swoich podróży odkryła, że poczucie osobistego szczęścia i zadowolenia z życia nie zależy od czynników i okoliczności zewnętrznych, ale od sposobu patrzenia na siebie, na swoje życie, na swoje możliwości. Odkryła, że tylko ona jest odpowiedzialna za to, jak się będzie czuła. Nie okoliczności zewnętrzne, tylko sama, w sobie.
Odkryła również, że ma w sobie o wiele więcej siły i odwagi, niż wcześniej sądziła.
Odkryła, że odpuszczając myślenie „muszę to mieć, musi być po mojemu, świat ma spełniać moje potrzeby i marzenia, inni mają mnie rozumieć i wspierać, powinno być w moim życiu tak i tak, bo ja tak chcę…” – odzyskała swobodę, radość i… kontrolę nad swoim życiem. Nie czepiając się uparcie swoich przekonań i potrzeb odkryła ile cudowności ma jej do zaoferowania świat.
I pomyślałam, że to jest mniej więcej coś, co i ja chcę Wam przekazać.
Wiem, że to trudne „odpuścić pragnienie posiadania dziecka”. Tylko czasem konieczne… Tylko dzięki temu, dzięki pozwoleniu sobie na popłynięcie z nurtem rzeki życia możecie być szczęśliwe. I to wcale nie oznacza, że bezdzietne!
I też pozwolenie na „zadzianie się” w życiu tego, co ma nam do zaoferowania, wcale nie oznacza rezygnacji z działania na rzecz realizacji pragnienia.
To się nie musi wykluczać.
Tylko że znowu – działajmy mądrze.
Podróże w najdziksze miejsca naszej planety uświadomiły Beacie Pawlikowskiej to, jak daleko człowiek zachodniej cywilizacji odszedł od natury. I z jaką stratą dla siebie, dla swojego zdrowia, ciała. Sztuczność wszechogarniająca nas w życiu nie sprzyja dobremu funkcjonowaniu ciała i umysłu. Masowo hodowane zwierzęta, zboża, opryski, antybiotyki, konserwanty w jedzeniu, ubrania z dodatkiem poliestru (plastykowe?) wpływają na organizm, wywołują choroby, alergie i… mogą być (przynajmniej w niektórych przypadkach) powodem niepłodności. Jeśli dodamy do tego masę informacji i bodźców z telewizji, komputera, telefonów, gazet, reklam. Jeśli do tego dodamy brak umiejętności bycia w zdrowej relacji z najbliższymi (a wiem choćby ze swojej pracy terapeutycznej, że wiele osób nie umie być w dobrej dla niego relacji z innymi) i poczucie, że mam dostać od świata szybciutko to, co chcę — to wyłania się obraz osoby zatrutej zachodnią cywilizacją.
Jednym zdaniem, jeśli chcesz mieć dziecko, potrzebne Ci jest „odtrucie” ciała i umysłu.
Po prostu detoks!
Ten detoks to pokochanie siebie, zmiana diety, zmiana stylu życia, dbanie o dobre nawyki, ruch, relacje z ludźmi, umiejętność zadbania o swoje emocje, o relaks, zmiana przekonań na takie, dzięki którym czekając na dziecko, będę szczęśliwsza.
Ten detoks to pokora wobec świata. To akceptacja życia takiego, jakim ono jest. To twórcza praca nad sobą, to szacunek dla swojego ciała. Ono zaniedbane konserwantami w jedzeniu może nie mieć siły na płodność. Skupia się na przetrwaniu a nie na rozmnażaniu!
Zaplanuj sobie detoks sprzyjający płodności.
Na początek pobierz bezpłatnie Ebook „Opanuj niepłodność w 5 krokach” i spraw, żeby czekanie na dziecko było łatwiejsze!
I koniecznie przeczytaj książkę Beaty Pawlikowskiej „Jak pokochać siebie?” – zadziała jak suplement wspomagający Twój detoks:)