5 superfoods, dzięki którym zwiększysz swoją płodność

Superfoods – brzmi CUDownie, prawda?

Dieta w okresie starań o ciążę ma naprawdę znaczenie. Często czas ten wypełniony jest wieloma emocjami, czasami przypomina wręcz walkę o wcześniej wspomniany CUD. Jak wtedy pomóc sobie dietą? Które z produktów koniecznie powinny wylądować na Twoim talerzu? O tym w najnowszym artykule, którym rozpoczynamy wyzwanie!

Czym są superfoods?

Superfoods to określenie na produkty, które dostarczają szczególnej ilości składników odżywczych w swoich niewielkich ilościach. I choć pewnie kojarzy się Wam ono głównie z zagranicznymi produktami jak jagody goji, nasiona chia czy inne, to wśród naszych lokalnych produktów również jest ich całkiem sporo! I co najważniejsze, wspierają one płodność.

Jak tu ich nie kochać?

Po pierwsze – CUDowne ziarenka

Małe jest nie tylko piękne ale może być również zdrowe! Okazuje się, że w ziarenkach również tkwi moc propłodnościowa.

Drogie Panie, przed Wami …

Zarodki pszenne

Zarodki pszenne to po prostu zarodki z nasion pszenicy lub żyta, które kryją w sobie tak wiele! Są między innymi bogatym źródłem witaminy E, która chroni przed wolnymi rodnikami oraz przed stresem oksydacyjnym i polepsza odpowiedź endometrium przy procesie zapłodnienia.

Zarodki pszenne kryją w sobie również znaczną ilość kwasu foliowego. Kwas foliowy jest niezbędny na każdym etapie cyklu, od dojrzewania pęcherzyków (wpływa na ich wysoką jakość oraz na to, aby dojrzewały i został wybrany jeden z nich do procesu owulacji) po proces zapłodnienia i zagnieżdżenia zarodka.

Do czego dodawać zarodki pszenne?

  • do sałatek
  • do koktajli, smoothie
  • do owsianek, gryczanek, muesli
  • do jogurtu
  • do jajek na twardo
  • do zapiekanek
  • do owoców

Tak naprawdę wszędzie. Wystarczy 1 łyżeczka dziennie!

Gdzie kupić zarodki pszenne?

Przy zakupie zarodków pszennych zwróćcie uwagę na ich jakość, ponieważ część z zarodków dostępnych na rynku jest prażona, co osłabia w nich zawartość witaminy E.

Zarodki pszenne znajdziecie w sklepach internetowych, ekologicznych czy nawet w hipermarketach typu Carrefour 🙂

Czarnuszka – super ziarenko

Czarnuszka, inaczej zwana czarnym sezamem to moc składników propłodnościowych. Oprócz wcześniej wspomnianej witaminy E, zawiera ona fitosterole mające korzystne działanie dla gospodarki cholesterolowej. Wykazuje ona silne działanie antyoksydacyjne i przeciwzapalne, wspierając nasz organizm w walce z wolnymi rodnikami.

Co więcej, czarnuszka pomaga obniżyć stężenie glukozy we krwi, co korzystnie będzie wpływać u tych z Was, które mają insulinooporność czy PCOS (zespół polistycznych jajników).

Gdzie dodawać czarnuszkę?

  • do hummusu (pasty z ciecierzycy)
  • do domowego pieczywa
  • do kanapek jako posypka
  • do jajek
  • do twarożku
  • do dań obiadowych

Czarnuszka ma dosyć charakterystyczny, orientalny, jak dla mnie, smak, więc pasuje do wytrawnych posiłków. Jest pyszna, spróbujcie ją dodać, tym bardziej, że dostaniecie ją w większości sklepów na dziale z przyprawami.

CUDowne ziarenko – siemię lniane

Okazuje się, że siemię lniane wcale nie odbiega popularnym nasionkom chia. Siemię lniane to bogactwo kwasów tłuszczowych omega-3, które wspierają proces owulacji. Dodatkowo mają też działanie przeciwzapalne i wspierają wrażliwość komórek na insulinę, co obniża jej stężenie we krwi.

I choć nie zrobimy z nich ziarenkowych deserków jak z nasionami chia, to te świeżo zmielone śmiało możemy dodawać do:

  • koktajli/smoothie
  • jajecznicy/tofucznicy
  • kanapek
  • jogurtu
  • owsianki/gryczanki

czy innych dań.

Po drugie – graj w zielone!

Zielony kolor śmiało można nazwać kolorem płodności. Ważną rolę odgrywają tu zielone warzywa liściaste jak szpinak, jarmuż czy różnego rodzaju sałaty (w tym też roszponka i rukola). Ale prawdziwym superfoods wśród nich jest:

Natka pietruszki

To królowa jeśli chodzi o zawartość składników odżywczych w tak małej ilości. Już w garści znajdziemy znaczne ilości witaminy C, kwasu foliowego czy żelaza niehemowego. Żelazo jest szczególnie istotne dla płodności, gdyż odgrywa jest ważne dla procesu owulacji i zmniejsza jej zaburzenia aż o 40%!

Żelazo niehemowe potrzebuje witaminy C, aby zwiększyć jego wchłanianie, a ten składnik również jest w natce pietruszki. Dlatego obowiązkowo warto dodawać garść do głównego dania obiadowego czy do zielonych koktajli.

Bądź bardziej wege!

Białko jest bardzo ważnym składnikiem naszej diety. Buduje hormony, zapewnia sytość i utrzymuje w ryzach stężenie glukozy i insuliny. Badania pokazują, że kobiety z odpowiednim spożyciem białka mają mniejsze ryzyko zaburzeń owulacji.

W diecie ważna jest jakość białka.

Pełnowartościowym białkiem jest białko zwierzęce (mięso, ryby czy produkty mleczne). Jednak rośliny strączkowe również nie odbiegają jakością białka, zwłaszcza jeśli urozmaicamy naszą dietę.

Rośliny strączkowe (groch, fasola, soczewica, ciecierzyca, soja) to źródła białka roślinnego. Okazuje się, że wykazuje ono działanie propłodnościowe.

Badania pokazują, że choć częściowe zastąpienie białka zwierzęcego białkiem roślinnym zmniejsza ryzyko zaburzeń owulacji i zwiększa naszą płodność.

Dlatego warto spożywać pasty na bazie strączków (hummus, pasta z soczewicy, z zielonego groszku), dodawać strączki do obiadu (np. do mielonego mięsa lub jako wege obiad) czy nawet spożywać je w formie przekąski.

No dobrze, moc wiedzy, ale jak to wykorzystać w praktyce?

Zapraszamy Cię do przyjęcia wyzwania

„Wesprzyj płodność kompleksowo”

gdzie razem z Moniką pokażemy Ci, jak dzięki małym zmianom zwiększyć szansę na upragnioną ciążę i wspomóc płodność. Wyzwanie odbywa się na naszych profilach na Facebooku i Instagramie, dlatego koniecznie nas tam obserwuj.

Ruszamy 13 lipca!

Trzymam za Ciebie kciuki!

Joanna Dyduch – dietetyk kliniczny, specjalizujący się w dietoterapii zaburzeń hormonalnych takich jak cukrzyca, insulinooporność, choroby tarczycy czy PCOS. Jej pasją jest gospodarka hormonalna kobiet. Na konsultacjach online prowadzi kobiety do celu jakim jest zdrowie i dobre samopoczucie. Regularnie aktualizuje swoją wiedzę, jest specjalistą przyjaznym insulinoopornym. Wierzy, że zmiany na naszym talerzu są w stanie zmienić nasze życie na lepsze, dlatego edukuje kobiety w mediach społecznościowych pod marką Dieta Też Kobieta.

www.dietatezkobieta.pl

www.facebook.com/dietatezkobieta

www.instagram.com/dietatezkobieta

Pobierz bezpłatnie Ebook „Opanuj niepłodność w 5 krokach” i spraw, żeby czekanie na dziecko było łatwiejsze!