Jak zwiększyć szanse na powodzenie in vitro?

Przed Tobą tekst, który jest wstępem do Ebooka, który będzie częścią wspólną z Programem „In vitro. Program przygotowania psychicznego do przejścia procedury.” Nagrania i gotowy Ebook już wkrótce!

Emocje towarzyszą nam przez całe życie. Są takim tłem dla codziennych wydarzeń. Uzmysławiają nam, czy sytuacja jest przyjemna, nieprzyjemna, groźna, czy nam się podoba, czy nie.

Są takie chwile, kiedy emocje zaczynają nami „rządzić” i na przykład z powodu lęku czy bezradności nic nie robimy.

Strach o przyszłość, obawa przed utratą nadziei, histeria i płacz z powodu kolejnego niepowodzenia… Nie pozwalanie sobie na przeżycie tego, co trudne, udawanie, że jest dobrze, choć w środku jesteś wielką raną…

Poczucie winy, że jesteś nie dość płodna, optymistyczna, zwarta i gotowa, że zawodzisz jako kobieta, żona, że ciągle miewasz huśtawki nastrojów i nie radzisz sobie z falami złości, zazdrości i lęków…

Zaczynasz myśleć, że coś jest z tobą nie tak. I że jesteś z tym totalnie sama.

Poczucie samotności otacza cię i zniewala. Z drugiej strony przecież nie poddasz się bez walki i zrobisz wszystko, żeby mieć dziecko.

Ale co jest z tobą nie tak?

Już uspokajam!

Wszystko jest w porządku.

Doświadczasz uczuć, które są normalne. Są częścią codziennych doświadczeń.

Tylko że my nie lubimy tych, które są nieprzyjemne… Nie chcemy ich i… nie umiemy sobie z nimi poradzić. Czekamy aż same miną albo udajemy, że nic nam nie robią.

Jednak robią… Napinają mięśnie, powodują większy lęk i w kolejnej trudnej sytuacji wybuchają złością, kłótnią, łzami.

To bardzo, bardzo, ale to bardzo utrudnia starania o dziecko.

To ważne – pamiętaj, że wszystkie emocje są normalne i ważne. Wszystkie są dobre, bo o czymś nam mówią, od czegoś uwalniają, coś pozwalają zrozumieć.

Niektóre są nieprzyjemne.

Ty tylko musisz nauczyć się je przeżywać mimo tego, że jest ci z nimi trudno i nieprzyjemnie.

Nauczyć się z nich oczyszczać w sposób kontrolowany i nad tymi bardziej „wybuchowymi – panować.

Możesz nauczyć się z nimi żyć.

To poprawi samopoczucie, da poczucie kontroli, zwiększy akceptację dla zdarzeń, na które nie masz wpływu.

Zadbanie o psychikę to coś wielkiego, co możesz zrobić dla siebie i swojego mężczyzny. I dla zwiększenia szans na sukces procedury in vitro.

Procedura in vitro jest trudna.

Jest trudna z medycznego punktu widzenia. Lekarze dobierają dawki leków, monitorują przebieg, zapładniają komórki, dokonują transferu… To naprawdę poważne zadania. Często zakończone porażką na jakimś etapie. To z jednej strony daje wiedzę, co można zmienić przy następnym podejściu, ale również frustruje i co tu dużo mówić – pogłębia w Tobie żal, smutek i lęk o przyszłość. Wpływa na emocje, psychikę, zmienia plany na przyszłość, zawodzi nadzieję…

Procedura in vitro jest trudna dla ciebie.

Jest trudna od strony medycznej, wpływa na ciało, na hormony, powoduje siniaki, obrzęki…

Jest trudna od strony psychicznej, bo cały czas towarzyszy ci lęk i stres.

Niepokój o powodzenie kolejnych etapów, zastanawianie się ile jeszcze psychicznie wytrzymasz?

Napięcie nie sprzyja procesowi płodności.

Nie na wszystko masz w życiu wpływ.

Jednak warto skupić na tym, co zależy od ciebie.

Dzięki temu Programowi Psychicznego Przygotowania do procedury in vitro możesz zwiększyć odporność, nauczyć się relaksacji, redukowania napięć, rozmawiania z bliskimi.

Możesz zmniejszyć lęk, który towarzyszy całemu procesowi.

Z tym lękiem musisz nauczyć się żyć.

Przejście niepłodności, czy bardziej szczegółowo – przejście procedury in vitro wymagać będzie od Ciebie przygotowania się na trzech płaszczyznach.

Każda jest ważna i każda wpływa na obniżenie poziomu lęku i stresu. Większy spokój, poczucie panowania nad emocjami dają poczucie sprawczości.

Prawdopodobnie jak większość niepłodnych kobiet odczuwasz bezradność.

Czujesz, że niewiele spraw od ciebie zależy, ciągle musisz czekać na efekty działania leków, diet, nowej diagnozy, kolejnych procedur, a także decyzji lekarza.

Ten Program pokazuje, że mimo braku wpływu na wszystkie aspekty życia i niepłodności – jednak o wiele aspektów zwiększających przejście procedury in vitro możesz zadbać.

Są takie aspekty, które zależą od ciebie.

Możesz wpłynąć na siebie, swój sposób myślenia, podejścia do kolejnych elementów procedury.

Możesz opanować lęk i stres.

Możesz nauczyć się konkretnych technik i sposobów zmniejszania napięcia.

Możesz odkryć, że twoje odczucia w tej sytuacji są normalne i częste wśród kobiet przechodzących procedurę in vitro.

Możesz nauczyć się tak rozmawiać ze swoim mężczyzną, żeby być dla siebie nawzajem wsparciem. Okazywać sobie uczucia, rozmawiać o trudnych sprawach, pozwolić sobie na przezywanie kolejnych etapów starań o dziecko po swojemu.

Możesz wiele! To ograniczy do minimum poczucie bezradności, chaos myśli, lęk o przyszłość.

Możesz zdobyć wiedzę, która w szybki sposób pomoże reagować w konkretnych sytuacjach.

Możesz przygotować się psychicznie do przejścia procedury in vitro i w ten sposób zwiększyć szanse na ciążę.

fotolia

Żeby dobrze poradzić sobie z przejściem przez in vitro, potrzebujesz działać w trzech obszarach:

Pierwszy obszar – WIEDZY

– im więcej wiesz o lekarzu, klinice, podpisanej umowie, przebiegu procedury, jak będziesz się kontaktować z lekarzem, jakie klinika ma procedury w kwestii przekazywania informacji (np. o zapłodnionych zarodkach), o tym, jak się możesz czuć fizycznie, co będzie trudne emocjonalnie, jak będzie reagować twoje ciało i umysł, jak zrobić sobie zastrzyk w brzuch – tym bardziej obniżasz poziom lęku i niepewności. Dzięki wiedzy wzrasta twoje poczucie bezpieczeństwa. Nie czujesz się bezradna, ograniczasz ilość spraw i tematów, które w trakcie procedury mogą Cię zaskoczyć (i tak coś cię zaskoczy, chodzi o zminimalizowanie ilości tych rzeczy).

Drugi obszar – EMOCJI

– musisz nauczyć się dbać o swoje emocje. Nauczyć się je rozpoznawać, oswoić z nimi, minimalizować ich wpływ na siebie, AKCEPTOWAĆ – bo taki na przykład lęk będzie Ci towarzyszył na każdym etapie procedury. Nawet jeśli zobaczysz dwie kreski na teście i to i tak będziesz się bać. Wtedy może nawet bardziej, bo przecież się udało, jesteś w ciąży i teraz jeszcze bardziej obawiasz się zawiedzionych nadziei.

Trzeci obszar – ZMIANY ZACHOWAŃ

– żeby lepiej funkcjonować w czasie przygotowań do procedury i jej trwania, musisz zaplanować i wdrożyć pewne zachowania. „Trenować” nowe umiejętności związane z redukcją stresu, lęków (na przykład relaksacje, masaże…), zmienić styl życia (właściwy, a nie pozorny odpoczynek, zdrowa dieta, relaks, zmniejszenie natężenia ilości aktywności, zadbanie o siebie), nauczyć się rozmawiać o wzajemnych oczekiwaniach i uczuciach z mężczyzną, odpowiadać na zaczepki i pytania o brak dziecka, przebieg procedury, zaplanować palny awaryjne na wypadek niepowodzenia stymulacji, zapłodnienia komórek czy transferu.

In vitro w 60% przypadków kończy się niepowodzeniem. Lepiej, żebyś była na to przygotowana emocjonalnie.

Jeśli okaże się, że jesteś w ciąży, to wcale nie opadnie z ciebie nadmiar lęków i stresu. Teraz będziesz martwić się, czy dziecko rozwija się prawidłowo i do porodu będziesz drżeć o przyszłość.

A czy nie lepiej by było cieszyć się ciążą i celebrować ją od razu?

Do tego potrzebna jest umiejętność pozytywnego myślenia, redukcji stresu i umiejętność życia z lękiem za pan brat.

W tym właśnie ma pomóc ten Program.

Pobierz bezpłatnie Ebook „Opanuj niepłodność w 5 krokach” i spraw, żeby czekanie na dziecko było łatwiejsze!