Czy Twoje otoczenie sprzyja zajściu w ciążę?

Zastanawiałaś się, czy to gdzie i jak mieszkasz, co jesz, jak się ubierasz, w jakich relacjach się znajdujesz może mieć wpływ na płodność?

Dotyczy to także Twojego mężczyzny.

Zastanawiasz się, czy to, co teraz czytasz ma sens?

Bo przecież kobiety zachodzą w ciążę i rodzą dzieci w różnych warunkach środowiskowych. Bardzo często tam, gdzie jest biednie i skromnie, w rodzinach pełnych awantur i krzyków, jedzących fast foody.

Ty do ciąży podchodzisz świadomie, masz warunki, żeby kupić śliczną wyprawkę i wyobrażasz sobie jaką wyrozumiałą, spokojną i cierpliwą mamą będziesz w przyszłości.

Jednak to, w jaki sposób żyjesz ma wpływ na Twój organizm. I Twojego mężczyzny. I tym samym na płodność.

Na przykład sposób ubierania się. Od jakiegoś czasu głośno i wyraźnie mówi się, że obcisła bielizna przegrzewa męskie jądra. Trzymanie komórki w kieszeni spodni czy laptopa na kolanach również obniża męską płodność. W diecie jest za dużo chemii a za mało cynku. Stres wpływa na samopoczucie i sprawia, że we krwi jest za dużo kortyzolu.

Podobnie u kobiet, które często noszą obcisłe ubrania, powodując niedokrwienie podbrzusza. Diety wyszczuplające, które być może kiedyś stosowałaś mogły pozbawić organizm składników niezbędnych płodności.

Stres w pracy, w rodzinie, w związku, nie poukładane relacje mogą blokować płodność. Jak? Bardzo prosto. Organizm, który jest wystawiony na ciągłe, pernamentne działanie stresu sam blokuje procesy odpowiedzialne za płodność, bo czas stresu i napięć nie sprzyja poczęciu.

Ponieważ płodność jest delikatna i zależy od wielu aspektów, potrzebuje specjalnego, delikatnego i wyrozumiałego traktowania.

Ciało, umysł i dusza muszą „współgrać”. Organizm, który być może przez lata był „uczony”, że nie chcesz teraz dziecka, że to jeszcze nie czas i miejsce w twoim życiu na nowe życie – tak od razu nie przestawi się na drugi biegun.

Potrzebuje czasu, żeby „załapać”, że teraz to już chcesz. Że już jesteś gotowa.

Dlatego, żeby wesprzeć swoją płodność potrzebujesz zadbać o otoczenie w którym żyjesz. O to, co jesz, jak się ubierasz, z kim spędzasz czas, jakich emocji doświadczasz.

Rozejrzyj się po swoim życiu.

Czy są w nim jakieś sprawy, które wymagają naprawy, dokończenia? Czy jakieś życiowe sytuacje rodzinne, związane z finansami, albo ze zdrowiem nie powinny zostać uporządkowane?

Może odkładasz dokończenie remontu? Może sama sobie zabraniasz wyjazdu i odpoczynku?

Może ograniczasz swoje aktywności, bo przecież zaraz będziesz w ciąży? Ciąża nie nadchodzi, a Ty żyjesz w ciągłym poczuciu zawieszenia między światami.

Zastanów się, jak się odżywiasz. Czy są to produkty mało przetworzone, z dużą ilością warzyw i owoców, czy raczej szybko odgrzana pizza ze słodką bułką na dokładkę?

Czy jesz w regularnych odstępach czasu?

Czy jesz śniadania, czy najpierw wypijasz mocną kawę?

Czy się wysypiasz? Może to banalne, ale organizm do regeneracji i lepszego funkcjonowania potrzebuje snu! Wtedy wypoczywa. Wtedy reguluje między innymi płodność.

I tak przy okazji – czy pozwalasz sobie na chwile odpoczynku w ciągu dnia?

Dbasz o czas spokoju, spowolnienia, medytacji? Takie działania również będą Twoimi sprzymierzeńcami w drodze do poprawy płodności.

Czy masz kontakt z naturą? Świeże powietrze, las, łąka, góry, morze, jeziora… Czy chłoniesz całą sobą energię z przyrody? Doceń jej życiodajną moc. Jak tylko możesz spaceruj po lesie, biegaj boso po łące, po plaży… Przytulaj się do drzew, obserwuj gwiazdy i wystawiaj twarz w kierunku słońca. Uprawiaj ogródek. Natura ma moc płodności. Jestem przekonana, że jeśli będziesz z niej czerpać, wpłynie to również na Ciebie.

A Twoje sprawy zawodowe? Praca zajmuje dużą część życia. Czy Ty w swojej pracy czujesz się spełniona, zadowolona, czy odczuwasz nieprzyjemne dreszcze na myśl o niej?

Stres odczuwany w związku z pracą przekłada się również na problemy z płodnością.

Również relacje z ludźmi, którzy stanowią Twoje najbliższe otoczenie mają wpływ na to, jakie emocje odczuwasz. Czy jesteś przebywając z nimi zadowolona, czujesz się doceniona? Czy masz poczucie, że ludzie, którzy są Ci bliscy dają energię, moc, wsparcie i dzięki temu wspierają Twoją płodność?

Czy może ciągłe sprzeczki, konflikty, wyśmiewanie powodują, że masz dość…

Jeśli ciągle musisz z kimś walczyć, albo czujesz się w jakiś sposób upokarzana, wykorzystywana, to również nie będzie miało dobrego przełożenia na kwestie płodności.

Zadbaj, na ile możesz, na poprawę relacji z ludźmi z najbliższego otoczenia.

Być może wystarczy zwykła rozmowa, być może będziesz z musiała wykazać się asertywnością i postawieniem granic. Są też relacje, które po prostu trzeba zakończyć. Czy jesteś na to gotowa? Pomyśl, jaki sposób możesz o siebie zadbać.

Są jeszcze dwie ważne relacje: z mężczyzną i z samą sobą 🙂

Czy Twój związek jest dobry? Czy możecie na sobie nawzajem polegać? Czy oczekujesz wsparcia, ale sama nie dajesz go swojemu partnerowi?

A może traktujesz go jak dziecko, którego nie masz i wyręczasz w różnych sprawach? Pozwalasz mu być odpowiedzialnym?

A może jest tak, że to on gra pierwsze skrzypce w waszych relacjach, a Ty czujesz się zalękniona i „stłamszona”?

Jako terapeutka uzależnień muszę również spytać o alkohol w Twoim związku. Czy jest? Czy on albo ty nie pijecie za dużo alkoholu? Po pierwsze to trucizna dla płodności. Po drugie być może mężczyzna jest uzależniony od alkoholu, a to powoduje kłótnie, bezsilność, chaos w związku i emocjach. Może boisz się odejść, bo przecież przede wszystkim chcesz mieć dziecko?

Czy jesteście ze sobą, czy obok siebie?

Wiesz, do nieudanego związku dziecko może nie chcieć przyjść…

Jeśli wasze relacje nie są dobre, zastanówcie się, co i jak możecie zmienić. Zadbajcie o to razem, a na pewno wzrosną szansę na ciążę!

I jeszcze jedna relacja. Twoja z Tobą.

Wiesz, że to najważniejsza relacja na świecie? Jesteś ze sobą 24 godziny na dobę!

Czy dobrze się czujesz w swoim towarzystwie?

Czy lubisz siebie, doceniasz, chwalisz? Czy jesteś z siebie dumna, ze swoich osiągnięć, wartości, zachowań?

Czy masz do siebie szacunek, masz poczucie własnej wartości i jesteś pewna siebie?

Czy dbasz o swoje potrzeby, spełniasz swoje zachcianki i marzenia?

Realizujesz się? Uśmiechasz?

Czy jesteś ze sobą szczęśliwa?

I tylko proszę Cię, nie mów, że „będziesz szczęśliwa dopiero, gdy urodzisz dziecko”.

Napisałam o tym tekst TUTAJ.

Kolejność musi być odwrotna: zacznij doceniać siebie i swoje życie. Bądź szczęśliwa już teraz.

Wtedy zwiększysz swoje szanse na ciążę. A na pewno na udane życie!

Jak widzisz płodność ma wiele aspektów i wymiarów.

Może zależeć od niedokończonych spraw, stresu, relacji.

Dlatego obok niezbędnej diagnostyki medycznej i leczenia „tradycyjnego” daj sobie więcej szans na sukces dbając o siebie i otoczenie w którym żyjesz.

Nawet nie wiesz, jak szybko się przekonasz, że ma ono wpływ na ciebie, Twój nastrój i funkcjonowanie organizmu. Po prostu na Twoją płodność!

PS.

Pobierz bezpłatnie Ebook „Opanuj niepłodność w 5 krokach” i spraw, żeby czekanie na dziecko było łatwiejsze!